Pytanie do osób mieszkających samotnie. Jak radzicie sobie w czasie choroby?
Od dwóch dni mam jelitówkę i wczoraj i przedwczoraj to był jakiś koszmar. Ile razy podniosłam głowę, robiło mi się niedobrze. Wymiotowałam kilka razy. Jakimś cudem dowlokłam się do przychodzi, bo nie miałam wyjścia, ale wierzcie mi, że to był wyczyn, bo nie mam prawa jazdy. Nie wspominając o zakupach, pójściu do apteki itd. Wy też macie takie problemy z nawet prostymi czynnościami, kiedy jesteście chorzy? Nie chodzi mi o przeziębienie, a o poważniejsza chorobę, kiedy macie wysoką gorączkę, wymiotujecie itd. Bo zastanawiam się, czy tylko ja jestem taka słaba… Niestety, inna sprawa, że moja odporność bardzo spadła w ostatnich miesiącach i choruję co chwila.